Alex Rattray: tatuowanie to praca zrodzona z pasji
Można stwierdzić, że swój talent artystyczny szlifował już od najmłodszych lat. Jako dziecko zawsze sięgał po kredki, a w szkole wyznaczany był do malowania transparentów na apele i różne przedstawienia teatralne.
Tatuażem zajął się jednak całkowicie przypadkowo, kiedy zaczął szukać swojej życiowej drogi po zerwaniu edukacji na Edinburgh Art College. Patrząc na prace Alexa Rattraya był to naprawdę pożądny przypadek.
Inspirują go wschodni artyści w realizmie. – Mają malarski styl, na który nie można się napatrzeć – zdradza w jednym z wywiadów, jakich udzielił. Nie ukrywa także, że to właśnie styl, który obecnie szczególnie go interesuje. Inspiracji szuka również w mediach społecznościowych, dzięki którym poznaje nowych tatuatorów i ich niesamowite prace.
Alexowi nie obce są też portfolia fotografów i rzeźbiarzy. – Patrząc na sposób, w jaki radzą sobie z oświetleniem i kompozycją, pomaga zrozumieć rzeczy w trójwymiarowych przestrzeniach, które odnoszą się do wszystkich form sztuki – zdradza Alex Rattray.
W projektach Alexa można dostrzec jego otwartość. Zawsze znajduje nowe rzeczy, które chętnie umieszcza w swoich pracach. Czaszki, zwierzęta, postacie z komiksów czy filmów science-fiction. Nie ma postaci, których wykonania portretów by się nie podjął. A wychodzi mu to znakomicie.
Poza pracą interesuje się grami i filmami. Ale najwięcej czasu spędza w swoim salonie tatuażu, którego budowa i rozwój był najtrudniejszym momentem w jego życiu. Nic dziwnego, bo tatuowanie to według niego praca zrodzona z pasji. Ciężko się z tym stwierdzeniem nie zgodzić.
Alexa można spotkać na wielu europejskich konwencjach tatuażu. Tych, którzy nie mają możliwości bywania na nich odsyłam do jego galerii prac.